wrz 15 2014
Rekreacyjny pobyt w Krasnobrodzie – sierpień 2014
Jak co roku tak i teraz grupa teatralna „Nasza lepsza” spędziła kilka dni na wypoczynku na Roztoczu. Tym razem miejscem naszego zatrzymania nie były Trzepieciny, ale Krasnobród. Mniej więc było: ciszy, lasu, widoku gwiazd w nocy. Mieliśmy natomiast blisko zalew z wodą i plażowiczami, sklepy i piekarnię a nawet pizzerię, wypożyczalnie tzw. quadów na pedały, którymi się nawet raz przejechaliśmy. Skorzystaliśmy także z oferty kulturalnej miasteczka i aż trzy raz udaliśmy się wszyscy na koncerty do domu kultury czy do kościoła. Na koncercie wystąpiły grająca na fagocie p. Katarzyna Zdybel oraz grająca na pianinie Katarzyna Kluczewska. Wystąpił też z pięknie recytowanymi tekstami Jana Pawła II Jerzy Zelnik. W kościele zaś grali na organach laureaci konkursu oraz młodzi uczestnicy warsztatów muzycznych. Nasi uczestnicy zdobyli autografy oraz płytę.
Pogoda nie była zbyt sprzyjająca, nieraz padał deszcz a temperatury panowały niemal jesienne, jednak były i dni ciepłe kiedy kąpaliśmy się w zalewie. Odwiedziliśmy też Zwierzyniec, gdzie wzięliśmy udział w festynie kultury łowieckiej oraz pluskaliśmy się w wodzie stawów „Echo”, która w przeciwieństwie do wody w zalewie krasnobrodzkim jest czyściutka.
Innego znów dnia odwiedziliśmy lokalny jurajski park, gdzie podziwialiśmy wykonane z tworzywa ogromnej wielkości dinozaury.
Dały się nam także we znaki licznie występujące osy. Swymi żądłami ugodziły w panią Asię, Krzysztofa oraz w psa Fionę. Wszyscy na szczęście użądlenia te przeżyli.
W wyjeździe wzięli udział: Krzysztof, Dominik, Matylda, Karolina, Grzegorz, Bożenka, Magda, Andrzej, Justyna z mamą oraz pani Asia, pan Krzysztof i wolontariuszka Lidka.
A oto zapiski uczestników wyjazdu:
Pamiętnik Magdy
Pierwszy dzień środa 22.08 Jeździliśmy na gokartach i moczyliśmy nogi. Krupnik i kotlety schabowe i ziemniaki.Drugi dzień czwartek Padał deszcz i byliśmy na spacerze, potem poszliśmy spać i byliśmy na kawie. Obiad: rosół i pierogi z mięsem na kolację, pomidory i biały ser i jajka. Koleżanki pojechały na występy, ja zostałam i piszę pamiętnik. Rowery. Piątek Rano śniadania, potem pojechaliśmy do Zwierzyńca, tam odbywały się piosenki leśne i był kiermasz. Tam można było sobie kupić łańcuszki i były wystawy obrazów i ptaków-prawdziwych sokołów i poszliśmy nad wodę. Tam ugryzła Krzysia osa i musieliśmy wrócić do pani Lucynki. Część osób poszła na koncert na koncert na skrzypcach. Magda
pamiętnik Karoliny
piątek Mieliśmy pojechać do Zwierzyńca, ale niestety zdarzył się przykry wypadek, ponieważ naszą panią Asię i jej psa ukąsiła pszczoła i musieliśmy zawrócić. sobota Po śniadaniu pojechaliśmy do Zwierzyńca. Tam były rasowe psy i orły i też leśnictwo. Zahaczyliśmy o festyn. Ale mieliśmy zamiar, ponieważ była piękna pogoda, pojechać na kąpielisko. Ale niestety byliśmy tam pół godziny, ponieważ kolegę naszego ukąsiła pszczoła i musieliśmy wcześniej wracać. A to było dla nas stanowczo za mało jak na jeden dzień.
lip 04 2014
Grupa teatralna na festiwalu w Krakowie 2014
W tym roku grupa teatralna z ŚDS „Roztocze” „Nasza lepsza” została zakwalifikowana do festiwalu „Albertiana” w Krakowie.
Do kwalifikacji wystartowało pięć grup teatralnych z województwa lubelskiego i podkarpackiego. Ten „półfinał” odbył się w lutym w centrum Arteterapii w Lublinie na ul. Wyścigowej.
Trzeba zaznaczyć, że już po raz czwarty pojechaliśmy na Albertianę do Krakowa, co jest chyba jakimś sukcesem, choć jak mówią złośliwi – to dlatego, że poziom konkurencji był niewysoki.
Oprócz występów teatrze, odwiedziliśmy jeszcze smoka i udało nam się zwiedzić komnaty królewskie na Wawelu.Oprócz grupy i opiekunów pojechała z nami p. Grażynka, także p. Wojtek i p. Lidka. Nocleg niestety był oddalony od centrum Krakowa i o żadnych wieczornych spacerach po mieście nie było mowy.
Nowym miejscem którego wcześniej nie odwiedziliśmy było muzeum lotnictwa.
Resztę niech opowiedzą zamieszczone w galerii fotografie.
Zobacz zdjęcia z wyjazdu do Krakowa
lip 03 2014
ZAKOŃCZENIE ROKU -czerwiec 2014
lip 02 2014
Turnus rehabilitacyjny w Krynicy Morskiej – czerwiec 2014
Już po raz kolejny dwa tygodnie turnusu rehabilitacyjnego spędziliśmy w ośrodku „Bałtyk” w Krynicy Morskiej. Wyjazd miał miejsce w sobotę 14 czerwca. Część osób pojechałą naszym busikiem z p. Rubajem, a reszta Polskimi Kolejami. Wszyscy dotarli szczęśliwie.
Pogoda była zmienna, choć dość chłodna. Były jednak dni całkiem upalne, niektózy nawet zanurzyli się w chłodnych wodach Bałtyku. Większość uczestnikó chętnie wyprawiała się nad morze, choćby tylko po to, by na nie popatrzeć. Oprócz tego mieliśmy też zabiegi rehabilitacyjne – lampy, inhalacje, akwawibron i rowerki.
W uroczystość Bożego Ciała wzięliśmy udział w procesji, która przechodziła obok straganów i budek z lodami. Była też wycieczka statkiem do Fromborka i zwiedzanie miasta. Było też kilka dyskotek, gdzie przy lepszej lub gorszej muzyce integrowaliśmy się między sobą a także z podobnymi grupami z Białegostoku i Łomży.
Po dwóch tygodniach wróciliśmy cali i wypoczęci.
Zobacz zdjęcia z Krynicy Morskiej.