Roztocze w wielkim mieście (czyli wyjazd do Warszawy oczami uczestników)

4 października wyjechaliśmy o godzinie 6 do stolicy. Podczas jazdy autokarem tryskaliśmy wielką radością. Pierwszym obiektem jaki odwiedziliśmy w Warszawie było wielkie planetarium Kopernika, Bardzo miło wspominamy tę wyprawę w Kosmos.

Następnym punktem programu było nawiedzenie ZOO. Jak w polskiej kulturze przywitał nas król lew. Widzieliśmy misie, foki, pingwiny, krokodyle. Wchodziliśmy do dżungli, gdzie było bardzo gorąco, rosły tam palmy i podziwialiśmy gady.

Trzecim punktem dnia było nasycenie ciała. Restaurację prowadzili mężczyźni, którzy zadbali, abyśmy nie wyszli głodni.

Potem odwiedziliśmy muzeum ze starymi eksponatami, podziwialiśmy osoby, które korzystały choćby z pralki, tarki, kijanki, lodówki, itd.

Część osób poszła na taras widokowy, a reszta osób czekała podziwiając warszawskie budowle.

Na końcu całą grupą poszliśmy karmić ducha do kościoła pod wezwaniem Wszystkich Świętych.

Po mszy wszyscy pełni wrażeń wróciliśmy do Lublina.

Bardzo miło wspominamy odwiedziny w stolicy.

artykuł opracowany przez Mariolę, Magdę i Mariusza

 

zobacz więcej zdjęć z tej wycieczki

Przegląd pieśni patriotycznej

4 września 2013 roku w Kraśniku był organizowany już po raz czwarty przegląd piosenki patriotycznej. Oczywiście nie mogło nas zabraknąć na tym wydarzeniu i tak sześcio-osobowa grupa z Roztocza wraz z dwoma paniami z kadry pojechała do Kraśnika. W składzie znalazłam się ja oraz Damian, Marek, Asia, Hania i Mariola.

Kiedy już dojechaliśmy na miejsce rozpoczął się konkurs składający się z dwóch części w pierwszej wystąpiło aż osiem ośrodków a w drugiej pięć. My wystąpiliśmy w drugiej części jako drugi ośrodek. Zaśpiewaliśmy takie pieśni: Piechota, Rozszumiały się wierzby płaczące, Serce w plecaku,

Wszyscy artyści zostali nagrodzeni drobnymi upominkami. Po skończonym konkursie udaliśmy się na obiad, a tuż po nim była świetna zabawa taneczna. Bardzo miło będziemy wspominać ten dzień.

                                                                                                          Ewa

 

 

Nasi na meczu Polska – Szwecja

W dniu 25 sierpnia w Hali Globus odbył się mecz koszykówki Polska – Szwecja. Uczestnikom ŚDS „Roztocze” przypadł wtedy zaszczyt wniesienia na halę flagi Olimpiad Specjalnych. W tej ceremonii udział wzięli: Adam Ręcławowicz, Paweł Wawszczyk, Barbara Stanisławska, Małgorzata Kowalczuk, Joanna Witkowska.
Było to dla nas wyróżnienie, również dlatego, że mogliśmy przebywać w strefie do której nie mieli wstępu zwykli kibice. Po meczu otrzymaliśmy wiele autografów i zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie z gwiazdą polskiej koszykówki Marcinem Gortatem.

Trzeba dodać, że reprezentacja polska wygrała ten mecz z wynikiem 73-57.

 

Zobacz więcej zdjęć z tego wydarzenia

Prace na cmentarzu

Bazując na doświadczeniu z poprzednich lat, tak i teraz, Dzienne Centrum Aktywizacji wznowiło współpracę z dyrekcją cmentarza przy ul. Lipowej. Uczestnicy poszczególnych pracowni we wtorki i czwartki wykonują prace pielęgnacyjne przy zabytkowych nagrobkach cmentarza. Mówiąc konkretnie- oczyszczamy stare nagrobki z lubiącego bardzo piaskowiec – mchu.

Dla wielu uczestników  jest to pierwsze doświadczenie pracy, wymagające pewnej dyscypliny i pokonania swoich słabości. 

Efektem tej pracy będzie – jak co roku- sfinansowana przez dyrekcję cmentarza wycieczka. 

Dokąd? Zobaczymy.

Prace naszych uczestników na cmentarzu będą trwały do końca września.

 

 

 

 

 

 

 

Obejrzyj filmik z pracy na cmentarzu

Odpoczynek w Trzepiecinach

W dniach 29 lipca – 4 sierpnia 2013r grupa teatralna wypoczywała w Trzepiecinach na Roztoczu, w domku pani Polakowskiej. Tradycja wyjazdów do Trzepiecin ma już 10 lat. Warunki są na tyle dogodne, że nigdy nie myśleliśmy o zmianie miejsca na inne. Bliskość lasu i piękno roztoczańskiej przyrody, a brak wszędobylskich turystów, możliwość kąpieli w Hutkach i bliskość do Krasnobrodu – czego chcieć więcej!

Trzeba dodać, że w przygotowanie posiłków a zwłaszcza w zmywanie po nich, zaangażowani byli uczestnicy.

Dla żądnych wrażeń, była także możliwość spania w namiocie i niektórzy odważni na to się zdecydowali. Wieczorami  komary budziły się do życia i ten, kto nie potrafił się od nich opędzić, musiał się potem mocno drapać . 

Maskotką wyjazdu była znana wszystkim suczka – Fiona, prawdziwy terapeutyczny zwierz, z którym wszyscy czują się dobrze.

Pobyt udał się i obyło się bez żadnych niespodzianek a pogoda  dopisała do samego końca.

Secured By miniOrange